Pratchett o ekonomii
6 maja 2010Każdy, kto miał przyjemność zetknąć się ze Światem Dysku Terry’ego Pratchetta, wie, z jakim humorem w fantastycznym zwierciadle potrafi przedstawiać on otaczającą nas rzeczywistość. Tym razem przyszła pora na świat finansjery.
O ekonomistach:
– Nastąpią… trudne czasy – przyznał Hubert [ekonomista].
– A więc jaki kierunek działań pan proponuje, panie Turvy?
Hubert był wyraźnie zaskoczony.
– Nie wiem, sir. Nie wiedziałem, że mam także znaleźć rozwiązanie.
O bankierach:
– Ja bankierem?!
– Tak, panie Lipwing.
– Przecież nie mam pojęcia o zarządzaniu bankiem!
– To dobrze. Żadnych z góry przyjętych założeń.
– Okradałem banki!
– Doskonale. Wystarczy odwrócić sposób myślenia. – Vetinari się rozpromienił. – Pieniądze powinny być wewnątrz.
O działaniu banków:
– A myślisz, że jak działają [banki]?
– No, bierzecie pieniądze ludzi bogatych i pożyczacie je odpowiednim osobom na procent, a potem oddajecie tamtym jak najmniejszą część tego procentu.
– A kim jest taka odpowiednia osoba?
– Ktoś kto może udowodnić, że nie potrzebuje tych pieniędzy?
– Och, ty cyniku… Ale masz ogólne pojęcie.
– Czyli żadnych biednych, tak?
– Nie w bankach, mój chłopcze. […] Mój zmarły mąż zawsze powtarzał, że jedyną metodą zarabiania pieniędzy na biedakach jest utrzymywanie ich w biedzie.
Cytaty z Terry Pratchett, Świat finansjery, Prószyński i S-ka, Warszawa, 2009.
Humor Pratcheta bardzo celnie trafia w ekonomistów. Chodź tak naprawde zazwyczaj widzą oni w przyszłości poprawę i lepsze czasy (tak przynajmniej mówią) to mimo wszystko nie mają zielonego pojęcia dlaczego miałaby nastąpić. W obliczu problemów natomiast nie widząc rozwiązania często powtarzają regułki których nie rozumieją. „Wyjściem z kryzysu większa konsumpcja czy pobudzenie popytu”
Cytując część kawał o milicjancie i książce o logicznym myśleniu:
„To jest wspaniałe! Kupuję tą książkę! ” 😀
Bogowie Świata Dysku przecież cokolwiek Prattchet napisał o ekonomii to się sprawdza np. w Piekle Pocztowym totalna krytyka firm wydmuszek i krzaków. Daje złotawego dolara AM przeciwko orzechom, że przeczytanie kilku jego książek zamiast podręczników ekonomii przez dyrektorów banków centralnych uratowało by świat przed kryzysem.